Stary wieszak z pięknym usłojeniem drewna, który kupiłam za grosze na giełdzie staroci. Nie chciałam
go malować i zasłaniać tej naturalnej faktury, wybieliłam mu
tylko usłojenie przy pomocy rozcieńczonej farby.
Najpierw został dokładnie
oczyszczony papierem ściernym, następnie dokładnie umyty ciepłą
wodą i detergentem, aby pozbyć się tłustej warstwy po starym
wosku. Następnie wtarłam w drewno rozcieńczoną farbę akrylową w
kolorze cappuccino, można zrobić to bejca. Kolejnym etapem było przetarcie
papierem ściernym 120 i kolejna warstwa rozcieńczonej
farby, tym razem w kolorze złamanej bieli i kolejna przecierka
papierem ściernym. Przecierki maja to do siebie, że można je powtarzać,jeśli coś nie wyjdzie za pierwszym razem można poprawiać aż do osiągnięcia pożądanego efektu.Na koniec cienka warstwa wosku, aby zabezpieczyć drewno i sprawić by było miłe w dotyku.
Szafka w podobnym stylu która stanie pod wieszakiem robi się :)
Udanego weekendu i do miłego :-)